Zgodnie ze słowami naszych babć: „nic nie powinno się zmarnować a jedzenia nie można wyrzucać”. Co zatem zrobić z pełną lodówką, która aż pęka w szwach? Jak przechować ryby, pierogi i makowca, który pozostał po świętach?
- Oddaj potrzebującym
Niestety w Polsce jest wiele osób, które nie mogą sobie pozwolić na codzienny obiad, nie mówiąc już o obiedzie składającym się z zupy, drugiego dania i deseru. Pozostałe po Świętach jedzenie sprawi ogromną przyjemność potrzebującym, którzy korzystają z pomocy schronisk, ośrodków Caritas czy jadłodajni dla bezdomnych. Wystarczy sprawdzić w Internecie gdzie znajduje się najbliższy tego typu punkt, spakować jedzenie i podarować je innym.
- Zamroź wszystko co nie boi się chłodu
Mrożenie jest bardzo szybkim i wygodnym sposobem na przechowywanie nadmiaru pożywienia. Wystarczy miejsce w zamrażalniku oraz woreczki, w których bez obaw można przechowywać jedzenie w ujemnych temperaturach. Pamiętaj jednak by nie mrozić potraw w słoikach i szklanych pojemnikach – szkło nie jest odporne na minusowe temperatury i potrafi popękać.
Zamrozić możesz pierogi, uszka, pieczone mięsa (kotlety schabowe, kotlety mielone, pieczenie, udka, skrzydełka itp.) Uwielbiane przez wszystkich makowce, serniki a nawet torty w zamrażalniku mogą pozostać do 3 miesięcy. Mrożenie jest również idealnym sposobem na utrzymanie świeżości zup. Wystarczy je przecedzić, przelać do pojemników odpowiednich do mrożenia i można zachować je w zamrażarce do 2 miesiące. Zamrażalnik przyjaźni się także z owocami. Świeże i w pełni zdrowe owoce osusz i przełóż do hermetycznie zamykanych woreczków. Tak zamknięte w zamrażalce mogą spędzić do pół roku.
- Przechowuj w blaszanych puszkach
Aromatyczne a przede wszystkim wyjątkowo pyszne pierniczki, wsypane do blaszanych puszek bez problemu cieszyć Cię będą smakiem nawet przez 2 miesiące. To samo z cukrowymi i korzennymi ciasteczkami. Dodatkowym plusem blaszanych puszek jest ich wygląd. Bardzo łatwo możesz kupić puszki w ciekawych formach, kolorach i wielkościach. Poza smacznym wnętrzem będą cieszyć oko wyjątkowym wyglądem.
- Wysusz i zetrzyj
Podczas Świąt z obawy przed zamkniętymi piekarniami i supermarketami bardzo często kupujemy pieczywo na zapas. I zazwyczaj po świętach mamy go w nadmiarze. Wszystkiego rodzaju bułki i chleby bez problemu wysuszysz pozostawiając położone na ściereczkach na kaloryferze. Po wysuszeniu zetrzyj i używaj jako własnoręcznie zrobioną panierkę. Jeśli nie masz czasu na suszenie i tarcie pieczywa możesz je również zamrozić ponieważ pieczywo radzi sobie z niską temperaturą.
- Włóż do słoików i pasteryzuj
To idealny sposób na wychwalaną przez wszystkich kapustę. Podsmaż ją na patelni i gorącą przełóż do wyparzonych i suchych słoików. Następnie słoiki szczelnie zakręć, wstaw do garnka wypełnionego wodą do ¾ wysokości słoika i pasteryzuj 15 minut we wrzątku. W ten sam sposób pasteryzować można również słoiki z bigosem. W tym przypadku jednak pasteryzacja powinna trwać około 25 minut i najlepiej pasteryzować słoiki z bigosem dwukrotnie. Tak przygotowany bigos możesz przechowywać w spiżarni lub piwnicy nawet 3 miesiące.
- Przygotuj octową zalewę
Octowa zalewa będzie idealnym rozwiązaniem do przechowywania smażonych ryb. Wystarczy, że usmażone po wigilijnej kolacji ryby przełożysz (warstwami) na zmianę z cebulą do sparzonych i osuszonych słoików. Gorącą zalewą przygotowaną z octu, cukru, wody, ziela angielskiego, liścia laurowego, pieprzu, gorczycy i wody wypełnij słoiki. Tak przygotowane ryby możesz pozostawić w swojej kuchennej spiżarni nawet 25 dni.